Marketing, który oszukał na 26 milionów dolarów.

Zacznijmy od początku.

Piękna reklama video z modelkami na Bahamach, prywatne samoloty, luksusowe wille, jachty, koncerty i imprezy do rana – a to wszystko na wyspie, która kiedyś należała do Pablo Escobara. Taka właśnie reklama pojawiła się w internecie i bardzo szybko zyskała rozgłos wśród młodych i bogatych ludzi, którzy nie przepuszczą okazji, aby pojawić się na takiej imprezie.

Aby jeszcze mocniej zwiększyć rozgłos reklamy, organizatorzy obiecali darmowe loty, wille, wyżywienie, wejście na event i oczywiście zapłatę 63 słynnym influecenerom, za wrzucenie pomarańczowego koloru na swój Instagram dodając hashtag #fyrefestival . Kampania zakończyła się ogromnym sukcesem – już w pierwsze 24 godziny reklamę widziało aż 300 milionów osób. Jedna z influencerek, Kendall Jenner, otrzymała wynagrodzenie w wysokości 250 tys. dolarów za jeden post. To pokazuje, jak ogromną uwagę poświęcono marketingowi. Szkoda, że na tym się niestety skończyła dobra robota.

Od początku wydatki rosły w ogromnym tempie. Tymczasem organizator, Billy McFarland, pozyskiwał coraz większe pieniądze od inwestorów, obiecując większe zyski. W końcu taka impreza wymaga niezłego kapitału. W międzyczasie zaczęły pojawiać się problemy, które były zatajane przez organizatorów. To doprowadziło do tego, że w dzień wyjazdu wiele osób nie wiedziało dokąd dokładnie leci oraz co na nich czeka. Szczególnie, że wszyscy zostali zachęceni świetnym video i postami z modelkami, co bardzo podniosło ich oczekiwania.

Jak się już domyślacie na miejscu czekało ich ogromne rozczarowanie.

  • Event nie odbył się na wyspie, na której kręcono video i nie miała ona nic wspólnego z Pablo Escobarem, gdyż organizator skłamał, że posiada taką wyspę
  • Zamiast willi na uczestników czekały namioty z przemokniętymi materacami
  • Nie wszystkie namioty zostały rozstawione na czas, wiele osób nie miało gdzie spać
  • Brakowało bieżącej wody
  • Zabrakło artystów grających koncert
  • Brakowało prądu
  • Niewystarczająca ilość jedzenia
  • Brakowało odpowiedniej liczby toalet
  • Nie było instrukcji, który namiot należy do kogo, ludzie bili się o namioty
  • Bagaże przywieziono w środku nocy i wypakowano na ziemię
  • Brak wystarczającej liczby osób, które pokierowałyby co robić i poinformowało o dalszych planach
  • Lokalne osoby pracujące na wyspie przy festiwalu nie otrzymały zapłaty za swoją pracę

Po przybyciu na wyspę wszyscy otrzymali emaila, że event jest odwołany, do tego brakowało samolotów i miejsca na wyspie. Zamiast rozrywki zapewniono ludziom prawdziwą szkołę przetrwania – uczestnicy zostali uwięzeni na wyspie z brakiem możliwości szybkiego powrotu.

Pomysł miał ogromny potencjał, marketing zrobił swoje i przyciągnął uwagę milionów osób. Niestety wywiązanie się z obietnicy przerosło ekipę organizacyjną. Do tego, brak uczciwego podejścia i informowania o problemach doprowadził do ogromnego niezadowolenia klientów, rozczarowania i spraw sądowych.

Reklama powinna przyciągać, ale nigdy nie okłamywać, gdyż bardzo łatwo wpędzić się w kłopoty. Organizator Billy McForland obecnie odsiaduje wyrok 6 lat więzienia, za nie wywiązanie się z tego, co obiecał inwestorom i klientom.

Potrzebujesz pomocy marketingowej? Umów się z nami na darmową konsultację!

Kontakt