
Wejście na rynek UK: Jak dostosować stronę internetową do rynku brytyjskiego?
Jakiś czas temu zgłosiła się do nas duża firma z Polski, która rozpoczyna swoją działalność w Wielkiej Brytanii. Zrobiliśmy dla niej wstępną analizę strony internetowej i pokazaliśmy, jak dostosować ją do oczekiwań brytyjskich klientów. Klient był bardzo zadowolony, a my wiemy, że to tylko niewielka część rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przy wejściu na nowy rynek.
Jeśli i Ty planujesz rozwój w UK, upewnij się, że Twoja strona robi świetne pierwsze wrażenie. Oto kilka wskazówek, które warto wziąć pod uwagę, aby uniknąć typowych błędów i zbudować zaufanie lokalnych klientów:
1. Transparentność w cookies – „Reject All” to konieczność
W Wielkiej Brytanii kwestie prywatności traktuje się bardzo poważnie. Jeśli na Twojej stronie znajduje się baner cookies, upewnij się, że oprócz „Accept All” masz również opcję „Reject All”. Brytyjski organ nadzorczy, ICO (Information Commissioner’s Office), zaleca taki układ, a jego brak może nie tylko irytować użytkowników, ale także budzić wątpliwości co do zgodności z przepisami. Dodatkowo warto rozważyć opłacenie opłaty za ochronę danych (data protection fee) i umieszczenie stosownej informacji na stronie.

2. Unikaj etykiety „Polskie” w nazwie i nagłówkach
To częsty błąd wśród firm, które chcą wejść na rynek brytyjski. Słowo „Polskie” w nagłówkach, nazwach czy opisach może sprawiać wrażenie, że oferta jest skierowana tylko do Polaków. Warto skupić się na korzyściach, jakie oferuje Twoja firma, zamiast podkreślać narodowość.

3. Adres w brytyjskim formacie
W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do adresów w jednym wierszu, ale w UK wygląda to inaczej. Warto trzymać się lokalnego standardu:
Line 1 – numer budynku, nazwa ulicy
Line 2 – dodatkowe informacje (np. numer lokalu, budynek w kompleksie)
Line 3 – opcjonalne (np. nazwa biurowca)
City/Town – miasto lub miasteczko
Postcode – kod pocztowy
Przykład dla SLT Media:
Union House111
New Union Street
(line 3 zostaje puste)
Coventry
CV1 2NT
Poprawny format adresu nie tylko wygląda bardziej profesjonalnie, ale także ułatwia dostarczanie przesyłek i korespondencji.

4. Imię i nazwisko właściciela – nie zawsze konieczne
W Polsce często podaje się imię i nazwisko właściciela firmy na stronie, ale w UK nie jest to standardem – szczególnie w przypadku spółek Limited. Jeśli Twoja firma działa jako sole trader, możesz dodać imię, ale dla spółek LTD warto skupić się na marce i danych kontaktowych. Dodatkowo, jeśli firma ma kilku właścicieli, podanie jednego nazwiska może być mylące.
5. Profesjonalny email z potwierdzeniem
Każdy szczegół ma znaczenie, a email z potwierdzeniem rejestracji to często pierwszy bezpośredni kontakt użytkownika z Twoją marką. Zadbaj o to, żeby wyglądał profesjonalnie:
Wyraźne logo i dobrej jakości grafika – rozmazany nagłówek to pierwszy sygnał ostrzegawczy dla użytkownika.
Personalizacja – jeśli ktoś podał swoje imię podczas rejestracji, użyj go w wiadomości.
Czytelny i logiczny przekaz – unikaj dziwnej składni i przypadkowych kodów, które mogą wyglądać jak phishing.
6. Nieaktywne linki w newsletterach? Duży błąd!
Jeśli umieszczasz w mailach CTA w postaci grafiki, upewnij się, że jest ona klikalna. W UK oszuści często stosują maile z nieaktywnymi linkami, dlatego jeśli użytkownik klika i nic się nie dzieje, może to budzić nieufność. Najlepiej zamienić grafikę na zwykły tekstowy przycisk z klikalnym linkiem lub dodać funkcję wysyłania maila po kliknięciu.
7. Follow-up email – zadbaj o pierwsze wrażenie
Po rejestracji na stronie warto wysłać wiadomość follow-up, ale unikaj kilku typowych błędów:
- Nie używaj „Re:” w tytule – sugeruje to, że to odpowiedź na email użytkownika, co nie jest prawdą.
- Nie dodawaj dziwnych kodów w treści – jeśli Twój CRM automatycznie generuje identyfikatory, lepiej je ukryć.
- Dopasuj nadawcę do rynku – niestety, część Brytyjczyków nadal niechętnie podchodzi do zagranicznych firm. Jeśli masz w zespole osobę z angielsko brzmiącym imieniem, warto ją ustawić jako nadawcę maili. Możesz także użyć angielskiej wersji imienia – np. Michał jako Michael lub Mike.

Podsumowanie
Podczas audytu dla naszego klienta skupiliśmy się jedynie na kilku kluczowych aspektach, takich jak rejestracja czy email powitalny – to zaledwie początek. Każda strona internetowa wymaga indywidualnego podejścia, dostosowania pod kątem UX/UI, optymalizacji SEO i zgodności z lokalnymi przepisami.
Jeśli Twoja firma nie ma jeszcze angielskiej wersji strony, możemy pomóc w jej stworzeniu od podstaw. A jeśli już masz stronę, ale nie jesteś pewien, czy spełnia lokalne standardy – wykonamy kompleksową analizę i doradzimy, co poprawić.
👉 Chcesz dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się z nami i zacznij działać na rynku UK bez obaw! 😊
Dostosowanie strony internetowej to inwestycja w wizerunek Twojej firmy i zaufanie klientów. Zrób to dobrze od samego początku, a zwiększysz swoje szanse na sukces na brytyjskim rynku! 🚀